Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to, że musimy, no MUSIMY w końcu znaleźć naszym skrzydlato – malamucim podopiecznym miejsce na ziemi. Takie naprawdę prawdziwie nasze, idealne, bezpieczne, już dawno wymyślone i zaplanowane.
Niczego innego tak mocno nie pragniemy, jak tego, aby opiekować się WSZYSTKIMI swoimi podopiecznymi od początku do końca, aby być dla nich na 100%. Wokół tego miejsca chcemy skupić naszych wspaniałych wolontariuszy, stworzyć przestrzeń na szkolenia, na warsztaty, na to, aby móc wspólnie kreatywnie się napędzać i wspólnie opiekować się naszymi zwierzakami zanim trafią do nowych rodzin.
A dlaczego właśnie teraz bierzemy się za ten temat? Wierzcie nam, w głowach ciągle go mamy, jednak motorem do działania TERAZ jest czas, w którym przyszło nam żyć.
Jak wiecie, obecnie większość naszych podopiecznych mieszka w hotelach dla zwierząt, w których mają wspaniałą opiekę, do opiekunów w hotelach mamy pełne zaufanie, to niestety koszty utrzymania zwierząt w hotelach już są bardzo wysokie i stają się jeszcze wyższe! Hotele podnoszą ceny, co jest zrozumiałe, ale zabójcze dla naszych możliwości finansowych.
Stan konta błyskawicznie nam się zmniejsza. Księgowi alarmują, że musimy przystopować z pomocą kolejnym zwierzętom, bo zwyczajnie za niedługo nie będzie nas stać na ich utrzymanie. Usiedliśmy, zrobiliśmy burzę mózgów. Okazało się, że jedynym, najbezpieczniejszym rozwiązaniem dla naszych zwierząt i stanu naszych kont bankowych jest zakup swojego miejsca na ziemi.
Bardzo Was prosimy o pomoc w uzbieraniu środków na zakup (im więcej uzbieramy pieniędzy, tym większe możliwości na TO MIEJSCE będziemy mieć), a przede wszystkim bardzo Was prosimy o pomoc w poszukiwaniach naszego miejsca na ziemi!
Może w Twojej okolicy ktoś sprzedaje jakieś stare gospodarstwo? Dom? Działkę? A może sami macie coś na sprzedaż?
Mamy świadomość, że lokalizacja, w której szukamy miejsca jest dość karkołomna, i że nie znajdziemy miejsca w „5 minut”, ale musimy spróbować! Musi gdzieś tam być ten kawałek ziemi nam przeznaczony i mamy nadzieję, że pomożecie nam go znaleźć!
Czego i gdzie szukamy:
Lokalizacja:
Małopolska, obszar pomiędzy: Bukowno – Miechów – Kraków – Chrzanów – Bukowno – oczywiście +/- 30km wchodzi w grę.
WAŻNE:
Miejsce musi być gdzieś na uboczu, np. na końcu wsi, w polach, w lesie, etc. Najważniejsze, żeby z dala od innych zabudowań, aby szczekające psy nikomu nie przeszkadzały.
Interesujemy się przede wszystkim starymi gospodarstwami do gruntownego remontu/przebudowy i dostosowania do potrzeb naszych zwierząt.
Powierzchnia:
Im więcej, tym lepiej. 0,5 ha to byłoby idealne minimum.
Cena:
Jeśli trafimy na miejscówkę taką, że padniemy z wrażenia, to zrobimy wszystko, aby ją zdobyć, ale oczywiście w granicach przyzwoitości cenowej.
Kontakt:
Fundacja Skrzydlaty Pies
Katarzyna Grzegorczyk +48 606 962 357
Katarzyna Sułkowska +48 660 716 564
Dziękujemy za każdą pomoc!